Cześć. Mam na imię Kuba i będzie mi bardzo miło jeżeli tak będziecie się do mnie zwracać.
Od 15 lat zajmuję się fotografią i niezmiennie jaram się tym co robię. Zawsze wkładam w to całe serce wyznając zasadę, żeby wszystko w życiu robić na maksa albo wcale.
Nigdy nie jestem do końca usatysfakcjonowany i nie spoczywam na laurach cały czas goniąc za kolejnymi kadrami.
Moje największe wsparcie i miłość mojego życia. Od naszego ślubu minęło już 14 lat :)
W 2017 r. na świat przyszedł nasz synek Tymon.
W 2024 roku na świat przyszedł nasz drugi synek Leoś
Zdaję sobie sprawę, że podjęcie decyzji: to będzie mój fotograf ślubny wiąże się z dużym kredytem zaufania. Ślub to przecież okoliczność, która z założenia odbędzie się tylko raz w życiu, w której nie ma powtórek. Mając to na uwadze zawsze wkładam całe serducho w to, żeby Wasze zdjęcia jak najlepiej oddały to niezwykłe wydarzenie.
Miarą dobrze wykonanej roboty są dla mnie reakcje fotografie, które są ponadczasowe i pomogą Wam sobie przypomnieć nie tylko przebieg samego dnia, ale i emocje, które wtedy czuliście. To nadaje sens temu co robię i sprawia, że fotografie z czasem zyskują na wartości!
W reportażu jestem fanem minimalizmu i niepozowanych zdjęć. Głęboko wierzę, że każdy z nas wygląda najlepiej kiedy jest sobą i nie udaje. Nie ustawiam sztucznych sytuacji, a staram się wycisnąć do ostatniej kropli momenty, które dzieją się naturalnie. Bycie “muchą na ścianie” to zdecydowanie moja bajka.
